Żałosny dźwięk klaksonu na rondzie, poprzedzony dźwiękiem najwyższych obrotów na jedynce i widokiem duszy silnika, którą ten prawie w całości wyzionał przez wydech ;) hehe ... wjechalismy jednocześnie na rondo, nikt nikomu tak na prawdę nie przeszkodził, ale "ja Janusz mam pierwszeństwo...więc se trombne na debila". A potem to już zero odzewu ;) Żona, pewnie zazenowana tym zachowaniem, szybko Pana ogarnęła :) pozdrawiam.
Żałosny dźwięk klaksonu na rondzie, poprzedzony dźwiękiem najwyższych obrotów na jedynce i widokiem duszy silnika, którą ten prawie w całości wyzionał przez wydech ;) hehe ... wjechalismy jednocześnie na rondo, nikt nikomu tak na prawdę nie przeszkodził, ale "ja Janusz mam pierwszeństwo...więc se trombne na debila". A potem to już zero odzewu ;) Żona, pewnie zazenowana tym zachowaniem, szybko Pana ogarnęła :) pozdrawiam.