a Twoim obowiązkiem jest zwolnić i go wpuścić kutasie. Uwielbiam takich łebków co się spinają o takie rzeczy, on pojedzie i nie będziesz go oglądał ale lepiej się zesrać na necie
Autor nagrania jest penerem, który nie może przeżyć tego, że facet w Maserati co roku kupuje sobie wóz warty więcej o 300 000zł niż ch*jowe mieszkanie nagrywającego xD Zamiast wpuścić wyprzedzający samochód przed siebie, to cwelu przyspieszasz jeszcze a później masz pretensje, że ktoś ci zahamował. Leje na ciebie plebsie :)))
Ten fragment pokazuje to co autor chciał nam przekazać, co niekoniecznie w 100% oddaje całą sytuację.
Nie dam ani minusa ani plusa, bo po prostu nie ma pewności co się stało, że tak się stało.
Dla przykładu historyjka:
"Człowiek A uderzył człowieka B, po czym wziął telefon, włączył nagrywanie, i w tym momencie człowiek B oddał człowiekowi A bombę na twarz."
Materiał dowodowy świadczy, że zaczął B ale prawdą to nie było.
KONIEC : )
PS. Naprawdę istotne jest, "co działo się wcześniej". Może nie zawsze, ale nie negujcie tak tego faktu.
@rozbawiony i wszyscy co mnie zminusowali
Życzę Wam, byście doświadczyli na własnej skórze mojej przykładowej historyjki. Może wtedy Wasze wąziutkie horyzonty umysłowe się choć troszeńkę poszerzą : )
Gdzie tutaj widać przyspieszanie? Bo to, że nagrywający jedzie szybciej niż samochód przed nim nie musi oznaczać wcale, że przyspiesza. Po prostu jedzie ze stałą większą prędkością.
Trochę nie kumam tytułu
Pasowałby do kierowcy BMW (Bardzo Mały Wacek) ale przecież na nagraniu mamy Maserati.