Idąc do szkoły zauważyłem, że delikwent defekuje się pod miejscową biedronką. Następnie odjechał z piskiem opon zahaczając przy okazji o starą babę na pasach. Jest to tym bardziej smutnie gdyż gromadzą się tam miejscowi żule. Nie pozdrawiam kierowcy.
widzialem jak gwalci mojego 15 kolege mateusa lewickiego swoim 2 centymetrowym dickiem wydając z siebie odgłosy orka, a potem nasral na chodnik i odjechal
To ten co kradł znicze z cmentarza i przerabiał wosk?