Chciałbym opisać dzisiejszą sytuację z tym kierowcą. A więc zaczęło się to na myjni kiedy umyłem rower kolegi. Nagle na drodze przejechał dodge chellenger i powiedziałem "o ku*wa ale dodge chellenger", nagle za pleców wyszedł klient myjni i zaczą mnie szarpać za koszulkę i mówił czy też tak mówisz w domu gówniarzu.
Chciałbym opisać dzisiejszą sytuację z tym kierowcą. A więc zaczęło się to na myjni kiedy umyłem rower kolegi. Nagle na drodze przejechał dodge chellenger i powiedziałem "o ku*wa ale dodge chellenger", nagle za pleców wyszedł klient myjni i zaczą mnie szarpać za koszulkę i mówił czy też tak mówisz w domu gówniarzu.