gdy przechodziłem przez pasy z dzieckiem na wózku przy ulicy cieplińskiego w rzeszowie czarnoskóry kierowca jadący 120km/h zapier*olił w wózek z dzieckiem tak mocno że zbierałem dziecko z chodnika na marszałkowskiej
cwel jeździ białą meganka po chodniku przejechal mnie po stopie kiedy jego pasażer wysiadł z samochodu widać było że jest pod wpływem alkoholu zaczął mi grozić że mnie zabije po czym zaczął mnie szarpać (złamał mi oczodół)
nie pozdrawiam frajera
frajer chcial posztaponac przy dziewczynie na placu wolnosci strzelil ze sprzegla stracil kontrole nad pojazdem o malo sie wjechal w ludzi na chodniku