Pan który uważa że droga jest jego, hamuje ruch, wyprzedza przed rodem. Staje do potyczki słownej nie potrafiąc składać zdań i walczy z ostrym cieniem mgły uderzajc w lusterko nie potrafiąc opanować emocji
Lepiej żeby Tatuś zabrał kluczyki do tego zielonego audi, aby synuś nie musiał ukrywać się w Dubaju... Ma ewidentnie frajdę z zajeżdżania drogi i robi to bez przerwy każdemu napotkanemu kierowcy na Sikorskiego w Rzeszowie. Wyprzedza i od razu gwałtownie hamuje i potem specjalnie nie daje się wyprzedzić. Taki wiejski przygłup. Nagranie już na policji ale jak to jakiś znajomek to pewnie będzie bez reakcji.
Naucz się bydlaku parkować