Dlaczego na drodze każdy patrzy na czubek własnego nosa?
Wystarczy zasygnalizować kierowcy, że ma problem i tyle. A co gdyby wam dla przykładu otworzył się np. bagażnika dachowy? Też chcielibyście przy numerze rejestracyjny swojego samochodu otrzymać piktogram przedstawiający fiuta?
Między innymi przez takich jak Wy, na drogach jest tak a nie inaczej.
Prostak to nagrywający. Kiepskie warunki na drodze a burak jedzie jakby nieśmiertelny był. Mam nadzieję, że zatrzymają Ci kiedyś PJ. Obyś komuś krzywdy nie zrobił...
Aleś ty gupi nagrywający !!! Kierowca może nie wie co tam sie z tyłu dzieje, bo nie wiesz czy z taką przyczepką jedzie świadomie czy nie, a skoro nie wiesz to puloku powinienes zrobic wszystko co jest mozliwie bezpieczne i naświetlić kierowcy problem, np zrównać sie z nim i mu gestem pokazac ze cos sie dzieje, ale ty nie !!! Nagrac, wrzucic do neta i okrzyknąć go burakiem, bo przeciez jestes łowcą buraków....... Jak widac jestes wredny w wypowiadaniu sie, co oznacze ze za kierownicą tez jestes wredny. Nara.
Widzę tu bandę kretynów, która nigdy nie jechała z przyczepką. Nie widzę potrzeby informowania kolesia ciągnącego przyczepkę ponieważ od tego łomotania plandeki miał taki hałas w samochodzie, że radia nie słyszał, na dodatek musiało mu szarpać autem na boki, tak , że musiał lekko kontrować. Mi się coś podobnego raz stało i wiem coś na ten temat.
Plandeka mogła być sprawdzona przed wyjazdem, ale mogła się też rozerwać w czasie jazdy, czego nie przewidzimy.
Jeżeli się mylę, to każda awaria samochodu w czasie jazdy jest z winy kierowcy, który nie sprawdzić samochodu przed jazdą...
Dziwi mnie bardziej egoistyczne zachowanie nagrywającego, który nie poinformował kierowcy, tylko chwali się nagranym filmikiem w internecie.
https://tablica-rejestracyjna.pl/ZPL44538