Szeryf, pirat, zwał buca jak zwał. Jeździ na śliskiej powierzchni jak popie***. Trąbi, mruga, nadpobudliwy. Ruch duży, wszyscy jadą gęsiego, ten wyprzedza, wciska się, potem zajeżdza drogę. Tak mi zajchał drogę i próbował przyhamować aż sam wpadł w poślig podczas burzy na A4. gdyby nie to że wszyscy wyhamowali widząc co buc wyprawia byłby niezły karabol.
Szeryf, pirat, zwał buca jak zwał. Jeździ na śliskiej powierzchni jak popie***. Trąbi, mruga, nadpobudliwy. Ruch duży, wszyscy jadą gęsiego, ten wyprzedza, wciska się, potem zajeżdza drogę. Tak mi zajchał drogę i próbował przyhamować aż sam wpadł w poślig podczas burzy na A4. gdyby nie to że wszyscy wyhamowali widząc co buc wyprawia byłby niezły karabol.