Widać że kierowca busa zajechał drogę bo już mu nie chciało się przyhamować, reszta zginęła w mgnieniu oka, za nimi było by dawno bmw, ale nie lepiej się wpierdolić. Moim zdaniem beemka dobrze zrobiła że mu pokazała czego się nie robi. Dobrze że nie wpadł w szał bo by jeszcze napierdolił busiarzowi :)
a wiec tak
1.moment właczenia kierukowskazu (uznajmy ze sprawny) 2 sekundy do momentu zmiany pasa ruchu
2.zmiana na chwile jak mija go przed ostatni pojazd
3. za nim taka sama predkoscia jedzie bmw i huj ostre hamowanie (całe szczescie ze to bmw a nie jakis szrot)
4. zwróccie uwage jak szybko gina w oczach wczesniejsze samochody
5. pretensja do garbatego ze ma dzieci proste?
6. kierowco busa szerokosci , duzo isnpekcji itd , zainwestuj w zarówki a jesli to tobie drogi interes (bywa) to ci kupie i załoze , bo uwierz mi nie chciałbym na ciebie trafic ... nie umiesz ocenic sytuacji na drodze ale filmiki to juz umiesz wrzucac Pozdro Januszu motoryzacji :)
kierunkowskazy migają normalnie , tylko lusterko jest z chin i ma 3 wat a nie 5 wat , więc tak słychać, prędkość była 130km/h , wiec jak oszołom jechał 200 i musiał chamować , to nie upoważnie jego do stwrzania zagrozenia w ruchu lądowym, a jak ARTUR jeżdzi BMW to nic innego nie napisze przecież
Nie popieram tego co zrobił kierowca BMW ale nie wierzę, że nie zajechałeś mu drogi. Mogłeś spokojnie poczekać aż BMW przejedzie i dopiero zacząć wyprzedzać.
Jakby nagrywajacy wyprzedzal sprawnie to by nie doszlo do tej sytuacji. Swoim busikiem nagrywajacy sam stwarza niebezpieczenstwo dla innych. Czy nie mogl jechac spokojnie za zestawem z ciagnikiem siodlowym?
Jak to nie było sprawne wyprzedzanie? Gdyby to nie było sprawne wyprzedzanie, to większość osób uznałaby to za film fabularny, a nie nagranie z kamerki. Policzyłem, sam manewr wyprzedzania trwa 14 s. Kierowca BMW pokazał typową dla autostradowych napinaczy postawę, czyli tylko ja mam prawo wyprzedzać, bo mam szybsze auto. Myślę, że gdyby nagranie nie było z większego samochodu, a z jakiegoś fiata pandy to zachowanie kierowcy BMW byłoby identyczne, czyli zajechać i pokazać, że wyprzedzanie jest tylko dla wybranych. Zakładam, że BMW pociskało z 2 paki i musiał zwolnić do marnych 120, przez co stracił całe kilka sekund cennego czasu. Dlatego sędzia drogowy musiał zareagować, bo wyprzedzanie z prędkością mniejszą niż 200km/h, to okrutne przestępstwo.
Kierowco z BMW, zgiń na drodze, gdzieś na drzewie nie robiąc nikomu innemu krzywdy. Nie wiesz, czym może zakończyć się kolizja przy prędkościach > 75 km/h. Panie nagrywający, przypuszczam, że wymusiłeś pierwszeństwo. Nic się nie stało, nie przejmuj się bo wszyscy w tym kraju wiedzą, że należysz do najgorszej grupy kierowców: busiarze, tirowcy i taxiarze. Klasyka na polskich ekspresówkach/autostradach:
- tiry nie trzymające odstępów od poprzedzających pojazdów w 99%
- wyprzedzanie z różnicą prędkości 1 km/h, co przy ruchu 90-95 km/h i dopuszczalnych 120 - 140 km/h wymusza gwałtowne hamowanie innych pojazdów. Heh, Grażyna bede 2 minuty wcześniej jak se wyprzedze
- sebki w zjeżdżonych przez Niemca BMW, audi, VW odwalający podobne akcje
- barany siedzące na zderzaku, chociaż jedziesz z dopuszczalną, ba nawet gdy jedziesz z ponad dopuszczalną prędkością
Głupi, tępy naród, który ma mocno zakorzenioną komunę. Jeszcze długo tutaj dobrze nie będzie.
Widać że kierowca busa zajechał drogę bo już mu nie chciało się przyhamować, reszta zginęła w mgnieniu oka, za nimi było by dawno bmw, ale nie lepiej się wpierdolić. Moim zdaniem beemka dobrze zrobiła że mu pokazała czego się nie robi. Dobrze że nie wpadł w szał bo by jeszcze napierdolił busiarzowi :)