Kierowca czarnego Subaru zapomina, że nie jest jedyny na drodze. Podczas wymijania rowerzysty na drugim pasie zwalnia gwałtownie z 90 do 15 km/h. Do tego w mieście potrafi zatrzymać się wprost na przejściu dla pieszych, co powtórzyło się niejednokrotnie. Na drodze z ograniczeniem 90km jechał ok. 140km.
Pan pomylił ulice miasta z torem wyścigowym. Na Zamenhofa mruga światłami gdy prawidłowo auto jedzie prawym a lewy miał wolny. Zmiana pasów bez kierunkowskazów to nie problem dla tego pana i tak całą drogę do Baraniaka. Toyota TAXI/(UBER lub inny) nr boczny 7488. Zapomniałem dodać miał kurs z pasażerem.
Parkowania to chyba uczył się zdalnie.