To cud, że przeżył. Prawie by został potrącony. Dobrze, że w ostatniej chwili zdołał zatrzymać się i samochód leci przed nosem. - Z drugiej strony to wina nieodpowiedzialnego ojca, który chciał doprowadzić swojego syna do kalectwa albo do śpiączki, a nawet i do śmierci. W zasadzie to jego ojciec powinien odpowiadać przed sądem i mieć dożywotni zakaz zbliżania się do swojego syna.
rodzic zachowywał się prawidłowo o tyle, że samochody się zatrzymały i on przez większość czasu pilnował jednak dziecka.
tam jest 40km/h a prawy pas jest dla autobusów, więc to wyglądało tak, że cała ulica stoi (a nawet, jeśli ktoś przemyka pasem dla autobusów, to chociaż robi to ostrożnie i trzyma się podstawowych znaków tam się znajdujących)
No właśnie, wprowadził kaczor tragiczne zmiany w przepisach i dochodzi do tego co mówiłem na samym początku ich wprowadzania. Debile na pasach przestały myśleć. Mamy tu indie i święte krowy, które chodzą jak chcą. Jarek qrwa, przywróć stare przepisy. Wyraźnie widać, że to nic dobrego nie dało. Ma być jak 40 lat temu, uczono mnie w przedszkolu. Pieszy ma się zatrzymać, upewnić się że nic nie jedzie i przejść. W innym przypadku niech ginie i to ma być jego (pieszego) wina. Jeżeli Kaczor tego nie zmieni, to ja startuję w wyborach i głosujecie na mnie. Wyj3bie to nowe gó.no i wrócą stare dobre, myślące czasy.
sprawdź statystyki, zanim napiszesz bzdury. po pierwsze, to nie Kaczka wymyśliła te przepisy, po drugie one zawsze były w polskim kodeksie, tylko niezbyt dokładnie napisane, po trzecie od czasu wprowadzenia tych przepisów liczba potrąceń na pasach spadła o 30% - podobnie, jak liczba ofiar śmiertelnych (z 800 rocznie do 500 rocznie)
Tępić morderców!!! Nieważne, że niedoszłych..
Na szczęście to dziecko było czujne i w ostatniej chwili wstrzymało krok, bo to było praktycznie pod auto.
Dzięki Bogu chłopiec przeżył!
Pierwszy raz kiedy mogę jednoznacznie dać kciuk w dół za zachowanie kierowcy. Reszta spraw na tym portalu to podszczekiwania małych suczek zza monitorów. A na przedstawionym materiale filmowym to i pieszy nie jest bez winy - bo nie wychodzi się na pewniaka zza stojącego samochodu! - nigdy.
Pozdro wykopki