Kodeks może I przewiduje, a prokuratorzy i sędziowie z tego nie korzystają.
Powie że była w szoku i że nic nie pamięta i dostanie 300zl za spowodowanie wypadku...
O ile się nie okaże że właściciel pojazdu nie da rady sobie przypomnieć komu powierzył w tym czasie pojazd, a to że żona właściciela idealnie pasuje do rysopisu przecież dla naszych stróżów prawa jeszcze niczego nie dowodzi
Winny jest projektant drogi, skoro uniemożliwił dostępu z drogi publicznej do zabudowań. To tłumaczy jazdę chodnikiem. Zreszta w Polsce kazda, KAZDA, nieruchomosci musi miec dostep do drogi publicznej. Tyle w temacie.
https://www.tvn24.pl/poznan,43/poznan-suv-wjezdza-w-motocykliste-kobieta-uciekla-z-miejsca-wypadku,972459.html