Kierowca oprócz braku umiejętności za kierownicą wykazał się również brakiem kultury. Sytuacja miała miejsce 01.07.25 w Osielsku k. Bydgoszczy. Idąc z niemowlakiem w wózku, kierowca zajechał mi drogę, skręcając przed nosem wjechał w bramę i zaparkował autem dostawczym w czyimś wjeździe, nie zostawiając możliwości przejścia po chodniku. Otworzył drzwi auta i czekał w środku widząc dokładnie, że stoję z wózkiem na środku chodnika. Po kulturalnym zwróceniu uwagi, że zastawił Pan możliwość przejścia, opryskliwie odparł, że trudno, on tu będzie stał i nic mu nie zrobię, mam sobie przejść ulicą i nie robić problemu. Auto było tak duże, że kompletnie nie było widać czy nic nie jedzie ulicą. Z wózkiem musiałam narazić się na niebezpieczeństwo i wejść na ulicę.
Po minięciu kilku metrów, kierowca wsiadł w auto i ruszył w moją stronę, krzycząc przez okno "szybciej, szybciej to schudniesz".
Jako młoda mama pierwszy raz spotkałam się z takim chamstwem. Szczyt prostactwa. Przepisy drogowe może jeszcze kiedyś Pan podszkoli, jednak z pewnością kultury osobistej i szacunku do kobiety się nie nauczy. Nie pozdrawiam
mistrz parkowania