Kierowca jeździ z otwartymi oknami słuchając na pełnej głośności Zenka. Nie daje spać mieszkańcom Kłobucka. Jeździ w samych slipach i sandałach pomimo mrozu, prawdopodobnie psychopata. Raz mi się pochwalił że jeździ na kradzionym spirytusie.
Kierowca burak jakich mało, wjechał mi w przód samochodu a potem wyskoczył z swojego burakowozu i mówił że to moja wina i zgłasza na policję, widać marzenia ściętej głowy u faceta ktory przechodzi kryzys wieku średniego
Kierowca jeździ z otwartymi oknami słuchając na pełnej głośności Zenka. Nie daje spać mieszkańcom Kłobucka. Jeździ w samych slipach i sandałach pomimo mrozu, prawdopodobnie psychopata. Raz mi się pochwalił że jeździ na kradzionym spirytusie.