W dniu dzisiejszym dane mi było spotkać totalnego imbecyla, który swoim głupim zachowaniem stworzył bardzo niebezpieczną sytuację w ciągu DK46, jadąc od Opola w stronę Nysy, kierowca Seata Leona widocznego na poglądowym zdjęciu z wideorejestratora, w miejscu skrzyżowania, przy skręcie na Grodków wyhamował swój rydwan do zera zmuszając mnie tym samym do gwałtownego hamowania i odbicia w prawo. A wszystko to po to, aby wpuścić wspaniałomyślnie samochody ustawione do lewoskrętu w stronę Grodkowa. Ja rozumiem takie rzeczy robić w korku, w ruchu miejskim przy prędkościach 5-10 km/h, ale na drodze krajowej, kiedy ma się pierwszeństwo i jedynym samochodem nadjeżdżającym za nim byłem ja, więc można spokojnie było jechać dalej a nie na siłę robić dobrze innym. Nie wiem jakieś płci był kierowca Leona, bo miałem mało czasu na reakcję, ale albo nie ogarnia otoczenia, nie ma za grosz wyobraźni i nie wie co się wokół dzieje, albo umyślnie liczył na dzwona i sponsoring zderzaka, chociaż przy uderzeniu z większą siłą, mogło się źle skończyć.....tragedia.
W dniu dzisiejszym dane mi było spotkać totalnego imbecyla, który swoim głupim zachowaniem stworzył bardzo niebezpieczną sytuację w ciągu DK46, jadąc od Opola w stronę Nysy, kierowca Seata Leona widocznego na poglądowym zdjęciu z wideorejestratora, w miejscu skrzyżowania, przy skręcie na Grodków wyhamował swój rydwan do zera zmuszając mnie tym samym do gwałtownego hamowania i odbicia w prawo. A wszystko to po to, aby wpuścić wspaniałomyślnie samochody ustawione do lewoskrętu w stronę Grodkowa. Ja rozumiem takie rzeczy robić w korku, w ruchu miejskim przy prędkościach 5-10 km/h, ale na drodze krajowej, kiedy ma się pierwszeństwo i jedynym samochodem nadjeżdżającym za nim byłem ja, więc można spokojnie było jechać dalej a nie na siłę robić dobrze innym. Nie wiem jakieś płci był kierowca Leona, bo miałem mało czasu na reakcję, ale albo nie ogarnia otoczenia, nie ma za grosz wyobraźni i nie wie co się wokół dzieje, albo umyślnie liczył na dzwona i sponsoring zderzaka, chociaż przy uderzeniu z większą siłą, mogło się źle skończyć.....tragedia.