Porządny człowiek, stal pod biedronka i sal mi ulotkę na temat fałszywej pandemii. Całkiem mądre argumenty. Koles jest też jehowym. Nic do nich nie mam i szanuje.
Ten wariat Braun chce startować na Prezydenta Rzeszowa. Nie można do tego dopuścić żeby taki szur mamiący ludzi postulatami o wolności a nic kompletnie z nią nie mający wspólnego coś tam ugrał.
To wygląda jak codzienny pojazd jakiegoś płaskoziemca, foliarza, antyszczepionkowca na zakupach w Biedronce. Nie pozwoli się zachipować przez Billa Gatesa...
Po zaparkowaniu obok mnie swojego samochodu, podszedł i zapukał w okno, więc mu otworzyłam i się pytam o co mu chodzi, ten podał mi kartkę z jakimś linkiem. Nie powiedział nic więcej i odjechał. Sprawdziłam i okazało się, że strona ta dotyczy pseudopandemii, żydomasonerii i jaszczurów. Od tamtego incydentu uświadamiam szkodliwość maseczek wszystkim owieczkom!!
A więc tak, kierowca obrysował mi zderzak na parkingu pod Stonką, jak podszedłem zapytać się jak rozwiążemy ten problem, czy mam dzwonić na policję, czy może jakoś dogadamy się bez policji? Kierowca zakomunikował mi że Bil Gejts go kontroluje i że to on zarysował mi zderzak, wszelkie reklamację mam składać do Bila. Zapytałem się jak mam się z nim skontaktować? Odesłał mnie do jakieś Jasnej Strony Mocy, również z Nysy, nie wiem co to ale muszę zaktualizować swoją wiedzę.
gdy wchodziłem do sklepu i wyjąłem maseczkę z kieszeni, wtedy z piskiem zatrzymał się ten samochód i wybiegł z niego facet z jakąś stożkową czapką z folii aluminiowej, wyrwał mi maseczkę z ręki, wyrzucił do śmietnika i wykrzyczał że covida nie ma i to wszystko ściema żeby nas zaczipować.
pewnego dnia gdy szedłem do sklepu po bułki i wędlinę zatrzymał się obok mnie właśnie ten kierowca który powiedział cytuje "Zdejmij ten kaganiec z twarzy, on ogranicza twoją wolność" oraz następnie walnął mnie w twarz i dodał abym nie oglądał telewizji ani nie czytał artykułów w internecie w tym samy momencie pokazał mi na telefonie artykuł ze strony folia.pl w którym była opisana szkodliwość maseczek (zaraz obok szkodliwości 5G i chemtrails ) a tak w ogóle to nie wiem czy wspomniałem, ale kierowca nie miał na sobie ubrań ponieważ one też ograniczały w jego mniemaniu wolność i czystość umysłu. następnie kierowca chciał coś powiedzieć o czipach ale przerwał mu trąbiące auta w którym siedział sam GRZEGORZ BRAUN! zaniemówiłem ale wtedy braun się odezwał do foliarza aby nie rozmawiał z tą żydowską agenturą bo i tak jest opłacana przez rosyjski rząd. nim zdążyłem się obejrzeć auto zostało podczepione do śmigłowca Janusza korwin Mikke i odleciało! braun krzyczał coś jeszcze o wniosku formalnym ale nie usłyszałem...
ale najgorsze jest to że w kieszeni gdzie miałem portfel zamiast portfela pojawiła mi się książka "fałszywa pandemia" skubany braun musiał mi ją wcisnąć kiedy byłem zajęty rozmową z foliarzem, więc niestety nie kupie sobie bułek ani wędliny #przegryw ale są też dobre strony tej sytuacji ponieważ książka "fałszywa pandemia" jest idealna do podcierania dupska więc jednak #wygryw
Byłam z moim Michałkiem na zakupach w Lidlu podczas gdy ten prostak i foliarz wjechał na parking ślizgiem, wbiegł na dział z pieczywem, nakaszlał na każdą półkę krzycząc "otwórzcie oczy owieczki!". Następnie wybiegł i z piskiem opon odjechał. Zostawił po sobie tylko strzępy folii aluminiowej. Więc nie dość, że ciemna masa to w dodatku śmieciarz!
Byliśmy z rodziną w MakDonaldzie we Wrocławiu. W pewnym momencie przyszedł do środka facet, podszedł do naszego stolika, wszedł na niego i się zesrał. Krzyknął do obsługi "PIEPRZYĆ KONSEKWENCJE", po czym wybiegł, wszedł do tego auta, z taką rejestracją i odjechał z piskiem opon
Ale to jeszcze nie najgorsze. Wyjeżdżając z MakDonalda nie użył kierunkowskazu. Karygodne zachowanie
Foliarz jak cholera. Ma nierówno pod sufitem