Kierowca podjechał do mnie na stacji Orlen w Szczytnie. Był goły, ubrany tylko w kamizelkę z napisem "Dowódca". Zaczął do mnie coś krzyczeć o akcjach i operacjach. Potem zaproponował mi seks oralny, ale tylko jak będę miał na sobie czarne skarpety. Gdy odmówiłem zaczął krzyczeć jeszcze głośniej i odjechał. Zdecydowanie nie polecam tego kierowcy.
Kierowca podjechał do mnie na stacji Orlen w Szczytnie. Był goły, ubrany tylko w kamizelkę z napisem "Dowódca". Zaczął do mnie coś krzyczeć o akcjach i operacjach. Potem zaproponował mi seks oralny, ale tylko jak będę miał na sobie czarne skarpety. Gdy odmówiłem zaczął krzyczeć jeszcze głośniej i odjechał. Zdecydowanie nie polecam tego kierowcy.