Jechałem z kobietą w ciąży, droga podczas remontu, co chwilę różnice w poziomie asfaltu aż wydech dzwonił jak za szybo się zjechało lub najechało. A Ty drogi kierowco postanowiłeś siąść mi najpierw na zderzaku a później mnie wyprzedzić po czym dwa razy hamować specjalnie powodując zagrożenie dla mnie, mojej kobiety oraz naszego nienarodzonego jeszcze dziecka... weź się chłopie zastanów co robisz jak prowadzisz!
Jechałem z kobietą w ciąży, droga podczas remontu, co chwilę różnice w poziomie asfaltu aż wydech dzwonił jak za szybo się zjechało lub najechało. A Ty drogi kierowco postanowiłeś siąść mi najpierw na zderzaku a później mnie wyprzedzić po czym dwa razy hamować specjalnie powodując zagrożenie dla mnie, mojej kobiety oraz naszego nienarodzonego jeszcze dziecka... weź się chłopie zastanów co robisz jak prowadzisz!