Kolego jak jeździsz po większym mieście to takie te białe linie z farby na jezdni to są pasy ruchu. Dobrze jest jechać wzdłuż nich. Nie panujesz nad tym autem i zagrażasz otoczeniu. Nawet nie zauważyłeś, że zjechałeś debilu na mój pas i musiałem odbić przez krawężnik na pas zieleni. Ogarnij mózg blondasku.
Ten kierowca zachowuje się bardzo agresywnie. Jadąc w miejscu dozwolonym (brak ścieżki rowerowej) po jezdni na rowerze zostałem obtrąbiony oraz zwyzywany od „bandytów” przez tego Pana. Tak bardzo mu się spieszyło, że zdecydował się zatrzymać na zielonym świetle i tłumaczyć mi, dlaczego nie mam prawa czuć się bezpiecznie na drodze. I to wszystko z małym dzieckie na tylnym siedzeniu, któremu bardzo współczuję tak agresywnego ojca.
Parkuje swoją niemotą jak pizda, żal