Lublin, ul. Krańcowa. Janusz w busie najpierw przepuszcza pojazd na skrzyżowaniu, a później prawie rozjeżdża matkę z dzieckiem na przejściu tylko po to, żeby za 300 metrów znowu stanąć w korku.
@łowca kretynów, jakby piesi się nie zatrzymali, prawdopodobnie zostaliby potrąceni tudzież odbiliby się od boku Vw więc hamowanie nie ma tu nic do rzeczy. Wyhamowałby, robiąc krzywdę pieszym.
"prawie rozjeżdża matke" zupełnie jakbym czytał artykuły w gazecie wyborczej, z taką prędkością wychamowałby nawet gdyby nagle znalazła mu się przed maską
dobra matka, ze sie rozgladala a kierowca busa ignorant