Autem jeździ dwóch kolegów którzy nie odstępują się nie na krok. Mówią że nawzajem się "kryją" wyjeżdżając z interwencji uszkodzili mienie akademika burżuj wpierdalajac się w murek na pod akademikiem. Do tej pory za to nie odpowiedzieli
Totalna bezmyślność za kierownicą. Jadąc prawym pasem, zjechał nagle na lewy bez kierunkowskazu, nie sprawdzając, czy ktoś jedzie obok. O włos od poważnego wypadku. Zero wyobraźni, zero odpowiedzialności. Zamiast gadać z kolegą, skup się na jeździe. Nie wiem, czy był pijany, zmęczony, czy może prawo jazdy dostał w chipsach, ale takie zachowanie na autostradzie to realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu!
Autem jeździ dwóch kolegów którzy nie odstępują się nie na krok. Mówią że nawzajem się "kryją" wyjeżdżając z interwencji uszkodzili mienie akademika burżuj wpierdalajac się w murek na pod akademikiem. Do tej pory za to nie odpowiedzieli