Ostatnio stawiając rusztowania w norwgii wjechal on na plac budowy i zniszczyl całą konstrukcje przez co upadlem na ziemie gdy do niego podszedlem i zapytalem co on robi powiedzial mi: lezysz to lez
Ten gówniarz jeździ tym komarem który brzmi jak średniowieczna kosiarka mojego pradziadka bez lusterek niedaje kierunkowskazów i potrącił mnie na pasach poczym zacą biec w moja stronę z scyzorykiem i krzyczał chwała Andzejowi poczym wyją pistolet na kulki i zacza we wszystkich strzelac strzelać krzyczał leży 1 skubidi, leży 2 skibidi
Gdy ostatnio chcialem zamykac moj kantor ten gagatek wjechal do srodka i zaczal rozpalac w kominku gdy chcialem go wyprowadzic ten krzyknal BOKS STOP i mnie znokalto
Kiedy spokojnie orałem moje pole z moją żoną, ten glut przejechał na swojej kosiarce. Przejechal moją żonę ale w sumie nie szkoda. Głupia baba była a pyry odrosną
Podjechał do mnie i zapytał o Instagrama wszystko było dobrze dopóki nie odsłonił szybki w kasku, wyglada jakby mu walec po twarzy przejechał uciekajcie jak go zobaczycie
Znam tego gagatka, jeździ jak szaleniec na tym piździku. Nie ma na to uprawnień. Jak ktoś go zobaczy to od razu 997, ma fałszywe blachy. Jego ojciec to też niezłe ziółko. Rodzina geji (dosłownie).
Widzialem tego pizdzika, brzmi jak komar, samochodem na wstecznym bym to wyprzedził