Pierwsza sytuacja ok. Facet „krUl wsi” musi być „piersy” więc go przekraczać nie wolno bo dostaje zatwardzenia wtedy. Reszta sytuacji to już nie tak klarowne rzeczy.
(-)
Bez przesady.
"A przekroczyłem linię?"
Tak, przekroczyłeś. I to bezczelnie. Masz auto na czerwonym świetle i musisz po prostu przed nie wjechać, bo to niesamowicie przyśpieszy twoją podróż. Taki nawyk już masz wyuczony, że jak widzisz auta na światłach, to zawsze musisz przed nie wjechać. Ale jak ktoś wjeżdża przed ciebie, to już jest źle.
Facet oczywiście głupio się tłumaczy, że przekroczył jego, ale generalnie ma rację. Nie było miejsca do tego, żeby wjechać przed niego, ale motocyklista sobie to miejsce sam stworzył i na siłę się pcha. Nawet gdyby nie przekroczył linii, to nadal byłby zły manewr.
I niech się przejdzie do okulisty, skoro przekracza linię,a potem twierdzi, że tego nie zrobił. A na pewno ją najechał.
odstęp od omijanego pojazdu może byc 1 mm. Prawo nie określa zadnego dostepu w takim przypadku. Po za tym manewr wykonany prawidlowo! a miejsca przed tym autem bylo na ciagnik siodłowy.
Niestety, ale gorszych kierowców od Warszawiaków nie ma! nawet przyjezdni nie dorastają im do pięt. Wyjedz na ulicę, to zobaczysz jak warszawka jeżdzi!
Ok, znalazłem, nie było pytania.
Cyt.: "Motocykle przeciskając się środkiem pomiędzy stojącymi bądź poruszającymi samochodami, nie naruszają przepisów! Oczywiście motocykliści powinni zachować szczególną ostrożność, przestrzegać znaków drogowych (zakaz wyprzedzania, linia ciągła itp.) i zachować bezpieczny odstęp, jednak nie jest on określony.
Tymczasem kierowców aut przepisy zobowiązują do Przeciskanie się motocyklem w korku często wykorzystywane jest przy dojeżdżaniu do skrzyżowania z zapalonym światłem czerwonym. Na skrzyżowaniu spotkamy jednak linie ciągłe (znak poziomy P-2). Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych zabrania nam nie tylko przejeżdżania przez tę linię, ale także najeżdżania na nią.
Czy możemy zatem ominąć bądź wyprzedzić pojazd tak, aby zmieścić się między nim a linią ciągłą? Tak, możemy. Prawo nie zabrania nam takiego działania.
No i racje mial. Szybciej samochodem jechal, to ta faja mu musiala droge zastawiac. Tez mnie takie lamusy denerwuja i bardzo dobrze, ze ci uwage zwrocil, bo niewiadomo po jaki ciul go omijales i mu droge blokowales.
PoRD to skrót od pierd...sz, bo większej głupoty nie słyszałem o tych 40 cm. Czasami świtała są tak ustawione, że lepiej zostawić sobie parę metrów niż się na siłę wychylać.
Gdyby ciota nie zostawiała 5 metrów przed autem do linii - nikt by mu nie wjechał.
Przypominam - linia obowiązuje i to przed nią mamy się zatrzymać a nie 10 metrów wcześniej.
Na egzaminie obowiązuje zasada 0-40 cm.
Najedziesz na linie - nie zdałeś.
Zatrzymasz się ponad 40 cm od linii - nie zdałeś.
Zatem ten kierowca nie powinien mieć PJ - nie umie oceniać odległości.
Jakie chude nozki😁 ile masz latek dziecko😊