Kierowca małego skutera marki zipp ,wjechał na chodnik i zaczął krzyczeć „wóda szlugi gróbe baby” poczym wjechał do sklepu „arhelan” staną przy chipsach ,zaczą trąbić. Wyrwał mi z ręki kebaba ,którego kupiłem w sklepie obok i zaczął go za przeproszeniem wpierdalać a później sie zesrał bo ostrego wziąłem.
Kierowca chyba wygrał prawo jazdy w chipsach jeździ tak zwanym,,slalomem" blokując przy tym ruch byłem nawet świadkiem jak prawie spowodował wypadek dwóch ciężarówek
Stałem przed nim na światłach zaczął rzucać jajkami w tylną szybę poczym jak się wychyliłem krzykną "bardziej zielone nie będzie" zaznaczam że światło było czerwone
kierowca jezdzi jakby zdal prawo jazdy 2 tygodnie temu blokuje ruch wyprzedziłem go piechotą chcial mnie rozjechac i wjechał na czyjes pole wywalił sie i chcial mnie ukamieniować ale mu sie nie udalo.
Jeździ jak pirat drogowy zawrotną prędkością 28km/h z górki z połamaną noga rowerem wyprzedziłem jak go wyprzedzałem zajechał mi drogę ale zamiast mnie potrącić wjechał w rów bo byłem z przodu nie polecam tego kierowcy
Kradną dynie