Ostatnio spotkałem ten samochód w sleszowiecach przy szkole. Wysiadla z niego młoda brunetka i zapytala mnie czy mam zapalniczke, powiedziała cos o pogodzie po czym przywaliła mi w głowę i uciekła z moją zapalniczką i odjechała. Dziwna sprawa nienawidze śleszowic zawsze to samo
Co za czasy?! Szyby opuszczone, papieros radio na full i major spz na całą wieś. A mloda była to zawsze na klatce dzien dobry mówiła