coś czuję, że opel nie zrobił tego bez powodu. Nie bronię gościa w ogóle, ale zdarzało mi się jeździć autostradami z jakimś fatum, gdzie średnio co minutę ktoś wbijał mi się przed maskę z prędkością bardzo daleką od 140km/h. Przypuszczam, że zmusiłeś go do hamowania co na autostradzie w ogóle nie powinno mieć miejsca. Autostrada to miejsce do płynnej jazdy bez używania hamulca. Użycie hamulca generuje bezsensowne zagrożenie. Czyli jeśli zmusiłeś kogoś do hamowania, powinieneś mocno zastanowić się, czy powinieneś dalej prowadzić pojazdy. Dla dobra ogółu.
Co Ty duzo pisac. Shamowal osobowke i pewnie tego tira. Ten Kierowce opla ukazuje Nie tylko jego osobe , ale i wiekszosc bezmuzgow ktorzy postepuja Tak jak on w takiej sytuacji stwarzajac jeszcze wiekszy zagrozenie swoja bezmyslnoscia.
Uwaga na psychopatę o nicku @Driver
Koleś jeździ bardzo niebezpiecznie i czepia się wszystkich na tym forum. Poza tym ma zwidy i problemy emocjonalne sam ze sobą. Najlepiej mu nie odpisywać, bo siedzi przed kompem i z braku innych zajęć wypisuje bzdury.
Jak widać, czytasz, ale nie rozumiesz. To już nie moja wina.
"tylko mi przyhamował nic się nie stało"
Podczas gdy napisałem faktycznie:
Przyhamował ci - nic poza tym.
Jak nie rozumiesz po polsku, to może warto wziąć jakieś dodatkowe lekcje.
Na jakiej podstawie dziecinnymi docinkami sugerujesz, że nie mam pojęcia o ruchu drogowym?
Konkretnie zacytuj, w którym momencie się mylę.
Przyhamował? Przyhamował. Napisałem tak? Napisałem. W czym problem?
Pienił się? Nie pienił się. Przyhamował i pojechał.
Zajściem też bym tego nie nazwał.
Nie panujesz nad sobą, ale idź się powyzywać gdzie indziej.
Facet zrobił opis, jakby jakaś wielka awantura na drodze się wydarzyła z pyskówką, a tutaj zwykła złośliwość.
"Driver" Ty chyba zdawałeś prawo jazdy na deskorolkę. Nic poza tym jak to ująłeś, żeby Tobie taki debil kiedyś nie przyhamował i jak się nie wyrobisz to pewnie z mordą na szybie zostaniesz wtedy powiedz "tylko mi przyhamował nic się nie stało"
Wyprzedzałem tira z prędkością około 115 km/h.
Ten baran był bardzo daleko i wcale jakoś szybko do mnie nie dojechał. Dojechał w zasadzie jak już konczyłem wyprzedzanie i zjechałem na prawy pas.
bardzo chamsko zajeżdza drogę powodując niebezpieczną sytuację bo mu się spieszy. Uważać na debila.
Nie po to jadę autostradą, żeby co chwila zwalniać do 100km/h...bo jaśnie pan jadący stówką, che wyprzedzić "tira" jadącego 95km/h.......w tym przypadku zwykłe chamstwo brak kultury i poszanowania czasu innych ze strony nagrywającego!!!!
To polecam Ci abyś z tą fizyką pojechał na autostradę z całą rodziną i wjedziecie ci to coś IQ<80 na lewy pas i zaczniesz gwałtownie hamować. Twierdzisz, że nie ma problemu wyhamować, to dlaczego ktoś kto jedzie za tirem nie może tego zrobić? Ja nie twierdzę ,że Pan z Opla zachował się dobrze ale jest jeszcze druga strona medalu, gdzie Pan z kamerą wymusił pierwszeństwo na Oplu. Nie może to tak działać, że widzisz tira i wbijasz migacz nie patrzysz w lusterko, wbijasz na lewy i jest zajebiscie. To tak nie działa.
@Kris, jeżeli nie było zajechania to manewr był wykonany prawidłowo.....tylko nie wiesz czy tego zajechania nie było więc możesz sobie gdybać do usranej śmierci a autor się oczywiście do tego się nie przyzna.
Gdy wypisują bzdury idioci czas by ktoś mądry się rzeczowo wypowiedział :)
A wiec odrobina fizyki i matematyki:
pojazd przejechał 700 metrów w 23 sekundy (do zajechania przez Insignię).
Daje to ~33 sekundy (dokładność 0.5 sekundy) na kilometr czyli 110 kmh (z dokładnością do 5 kmh).
Autor zatem jechał z prędkością 105-115 kmh (czyli bardzo możliwe, że napisał prawdę).
Ograniczenie prędkości na autostradzie wynosi 140 kmh (nikt poza pojazdami uprzywilejowanymi nie ma prawa jechać tam szybciej).
By zwolnić o 20-30 kmh to żaden problem (chyba, ze ktoś ma złom bez hamulców).
Kierowco wzorowo "nie blokował lewego pasa" tylko wjechał na niego rozpoczynając wyprzedzanie, wyprzedził i szybko (i słychać w obu przypadkach kierunkowskaz) zjechał na prawy pas.
Kamery z tyłu nie ma - nie wiemy czy zajechał czy nie ale...
gdyby w Inisgnii siedziało "coś" mające >80 IQ to domyśliło by się widząc na prawym pasie auto zbliżające się do ciężarówki, że albo powinien zwolnić i go spuścić albo przyspieszyć i "przelecieć" zanim te auto zostanie "złośliwie zablokowane".
Najwyraźniej "to coś" miało <80 IQ.
Tak więc podsumowując fakty "na zimno":
- fizyka i matematyka potwierdzają zeznania autora w tym zakresie w jakim nagranie jest w stanie to wykazać
- na nagraniu widać "kretyńskie" zachowanie kierowcy Insignii
- jeśli nie było zajechania to manewr wyprzedzania z tą prędkością był wykonany wzorowo.
Dodam jeszcze ,że coś w twoim opisie się nie zgadza. Tiry mogą jechać max 90. Ty twierdzisz ,że wyprzedzając miałeś 115km/h. Czyli jechałeś o prawie 30 km/h szybciej. Nie wyglądało to jak byś jechał tyle. Po za tym widać jak wbiłeś się chwilę wcześniej bo zauważyłeś ,że z tyłu jedzie samochód. Bo lepiej wymusić na kimś ,żeby sobie zdarł hamulce ,niż sobie samemu ? Nie mogłeś po prostu przyhamować za tirem i już ? Skoro jedziesz po autostradzie 115km/h (Jak twierdzisz) to zaczekaj ,aż pas będzie pusty i nie miej pretensji ,że ktoś chce jechać 140km/h. I skąd wiesz ,że mu się śpieszy ? Przypuszczając ,że jechał przepisowo to zrobił coś złego. Moim zdaniem nie było by całej sytuacji, gdyby nie fakt ,że mu zajechałeś. Chyba ,że nie jesteś tego świadom. Ale i tak Janusze drogi będą dawać w dół minusy, i tak będą się wbijać na lewy pas jak ktoś chce normalnie jechać. Utrudniajmy sobie ,życie wrzucając takie rzeczy do internetu albo na Policję. Podbudowałeś sobie już ego tym filmem? Czujesz się lepszy ? Bo ja nie rozumiem. Dodam jeszcze ,że używasz mowy nienawiści. "Uważać na debila." To chyba nie jest zgodne z regulaminem owej strony co nie :)? "Komentarze uznane za nieodpowiednie mogą zostać usunięte."
Wiesz co ? Tym filmem pokazujesz jakie ty kolego stworzyłeś zagrożenie na drodze. Wbiłeś migacz i heja banana. Nie wiem masz jakieś zaburzenie percepcji co do odległości samochodów ,które jadą za Tobą? Jesteś taki cwany to pokaż swoje blachy. :) Łatwo jest coś wrzucić do internetu Anonimowo. Nie mówię ,że się dobrze zachował bo on też odwalił maniane ,ale nerwu mu puściły. A co jak jechał z całą rodziną, a ty wjechałeś mu przed maskę myśląc ,że jesteś daleko? Stworzyłeś, większe zagrożenie niż on. Pomyśl dwa razy zanim zmienisz pas. Bo wielu takich jak ty wskakuje przed samochody ,a na autostradzie nie wiele potrzeba aby doszło do tragedii. :)
"Bardzo daleko" mówisz? Według mnie Ty jesteś baranem i szkoda, że nie potrafisz tego zrozumieć. Spróbuje Ci to wyjaśnić.
Zmieniając pas masz obowiązek ustąpienia autom, które na nim są lub upewnić się, że w żaden sposób nie zagrażasz ich bezpieczeństwu (i innym użytkowniom). I właśnie tego nie zrobiłeś. To, że "dojechał w zasadzie jak już kończyłem wyprzedzanie", give me a f*cking break.
Ty i Tobie podobni nie macie pojęcia jakie niebezpieczeństwo stwarzacie jak się wpieprzacie na pas nie upewniając się czy ktoś na nim jest, bo wy jesteście najważniejsi. Nie potrafisz zrozumieć, że ktoś jedzie od Ciebie szybciej i nie ma zamiaru czekać w nieskończoność aż wyprzedzisz sobie ciężarówkę? Nie wspominam o marnowaniu klocków, tarczy i paliwa, chyba potrafisz to sobie obliczyć?
Zastanów się i zacznij jeździć z głową i jej używaj częściej.
coś czuję, że opel nie zrobił tego bez powodu. Nie bronię gościa w ogóle, ale zdarzało mi się jeździć autostradami z jakimś fatum, gdzie średnio co minutę ktoś wbijał mi się przed maskę z prędkością bardzo daleką od 140km/h. Przypuszczam, że zmusiłeś go do hamowania co na autostradzie w ogóle nie powinno mieć miejsca. Autostrada to miejsce do płynnej jazdy bez używania hamulca. Użycie hamulca generuje bezsensowne zagrożenie. Czyli jeśli zmusiłeś kogoś do hamowania, powinieneś mocno zastanowić się, czy powinieneś dalej prowadzić pojazdy. Dla dobra ogółu.