Nie ma co zazdrościć. Żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo wydawać pieniądze na co chce. Przykładowo jeden woli mieć luksusowy samochód, drugi inwestować w dom/mieszkanie, a trzeci jeździć po świecie.
Wiesz co się robi ? Parkujesz przodem na milimetry obot w/w samochodu. Koleś wejdzie przez bagażnik bądź prawą stroną. Oczywiście ty czekasz z boku i masz bekę !!!!
No nie wiem. Byłem w wielu i zwykle miejsca są na tyle szerokie, że przynajmniej z jednej strony da się otworzyć w samochodzie z segmentu C drzwi na oścież. Tutaj C ledwo się miedzy liniami mieści.
To prawda, pod tym względem Kazimierz jest najgorszą krakowską galerią. Przed wjazdem na miejsce parkingowe często muszę wysadzić pasażerów, bo inaczej ciężko byłoby im wysiąść (chociażby przez te betonowe filary).
Co to za parking w ogóle? Te miejsce się wydaje bardzo wąskie. Nie usprawiedliwiam krzywego parkowania, ale projektantowi parkingu chyba płacili od miejsca.
Ja zawsze takim mistrzom blokuję drzwi, tak że muszą czekać lub wchodzić prawą stroną ;)