Miałem okazje jechać za nimi. Na światłach oczywiście pierwsi. Wystrzelili jak by kogoś ścigali. Oczywiście następne światła też były Czerwone i powtórka. Tak było jeszcze 2x. Jak zwykle ponad prawem.
Panowie policjanci dokonują typowych prowokacji. Nie zachowują bezpiecznej odległości siedząc na zderzak U. Niejednokrotnie chcąc dokonać twojej prowokacji nie używają kierunkowskazów przy zmianie pasa.
To była czysta prowokacja ze strony policji, zwolnili i zatrzymali się, gdy pieszy był jeszcze daleko przed krawężnikiem, poza tym pieszy ma obowiązek zatrzymania się przed krawężnikiem, rozglądnięcia się i dopiero wtedy może przejść.
Śmieć policyjny który zasiadłszy do bmw zachowuje się jak król drogi.
Gwałtownie hamuje tuż przed nogami pieszego na przejściu dla pieszych na ulicy karmelickiej. Łysy testosteroniarzu zobaczymy się w sądzie.
Nieoznakowane psy