Nie chce oceniać, ale sam mam szerokie nie wymiarowe auto wiec może być ze najmniej w świecie sie kierowca nie miescil wiec potrzebowal zaparkować tak aby w przypadku kiedy ktos obok zaparkuje by po 1 mogl wsiąść bez uszkadzania niczego i sobie auta a 2 moc wyjechać. Inna sprawa moglo byc ze po prawej ktos stanął jak sroka, a ten zaparkowal poprostu obok w normalnej odległości.
Wybacz, ale to Porsche nie jest szczególnie szerokie i do tego 4-drzwiowe, więc drzwi ma w miarę kròtkie. Do tego po lewej ma pas między filarami, co pozwala mu swobodnie otwierać lewe drzwi, a jakby się do lewej przytulił to i prawe. Kierowca po prostu nie miał dość intelektu by to odkryć, ale to nie jest usprawiedliwienie.
Piotr W. - zawsze można zaparkować kawałek dalej, gdzie nikt się na siłę nie wciska. Jak jesteś takim bywalcem i znawca marketowych parkingów to powinieneś zauważyć, że tłok panuje blisko wejścia, a na dalszych parkingach ludzie parkują na co drugim miejscu i nikt się w te przerwy nie pakuje. Ale tam też nie będziesz bezpieczny, jak ktoś ma pecha to i w dupie palec złamie.
No i co w tym dziwnego ze tak stana ? Kazdy kto ma troche lepszy samochod i o niego dba zrobilby tak samo. Samochod z prawej wystaje troche poza linie jakby porsche stanelo na jednym miejscu zaraz by sie znalazl jakis janusz w zardzewialym oplu albo co gorsza tepa baba ktora musi pierdolnac drzwiami na cala szerokosc zeby wysiasc. Nie kazdy ma ochote miec milion rys i wgniecen, albo ciagle lakierowac samochod ... Wlasciciel calkowicie usprawiedliwiony. Sam tak staje jak nie ma za duzo miejsca.
Widziałem dziś ten pojazd stał chyba na miejscu dla inwalidów i oczywiście krzywo