Jedzie 50 km/h gdzie ograniczenie do 40 (między blokami na Jagiełły)!!! Skręcając w lewo (bez kierunkowskazu) prawie przejechał mi i dziecku po nogach.
Zawsze masz miernik prędkości przy sobie? Prawie? To jednak nie przejechał, po co aferę kręcisz takimi farmazonami. Ojej i bez kierunku...i bez czego jeszcze?Następnym razem się połóż to ci przejedzie po pustym łbie.
Jedzie 50 km/h gdzie ograniczenie do 40 (między blokami na Jagiełły)!!! Skręcając w lewo (bez kierunkowskazu) prawie przejechał mi i dziecku po nogach.