Gdynia, dwa zjazdy z Lotników na Wielkopolską. "Geniusz" w porsche wjeżdża z pasa do zjazdu w prawo i próbuje wymusić pierwszeństwo, gdy na Wielkopolskiej mają jeszcze zielone, prawie skończyło się dzwonem. Potem oczywiście rozpoczął slalom pomiędzy pasami al. Zwycięstwa ani razu nie włączając kierunkowskazu. Prawdziwe prosię w porshe (tata kupił, trzeba szpanować)
Gdynia, dwa zjazdy z Lotników na Wielkopolską. "Geniusz" w porsche wjeżdża z pasa do zjazdu w prawo i próbuje wymusić pierwszeństwo, gdy na Wielkopolskiej mają jeszcze zielone, prawie skończyło się dzwonem. Potem oczywiście rozpoczął slalom pomiędzy pasami al. Zwycięstwa ani razu nie włączając kierunkowskazu. Prawdziwe prosię w porshe (tata kupił, trzeba szpanować)