Na załączonym nagraniu widać, że skuter w warunkach ograniczonej widoczności poruszał się bez włączonych świateł i najwyraźniej ma zdjęty ogranicznik prędkości (45km/h), za co powinien stracić dowód rejestracyjny. Na prostej oddalał się od pojazdu nagrywającego, który też raczej nie jechał 50km/h.
Panie, bo my w Lęborku to nie mamy takich nowoczesności jak te no - światła uliczne.
Kiedyś były, ale sołtys prund odłączył bo od jego chałupy był ciągnięty i on powiedział że za to płacił nie bedzie.
To gdzie chop miał się nauczyć?
No i co z tego, że Lębork mały? Jak ktoś mieszka w Lęborku nie znaczy, że tylko w nim się porusza. Warszawa jest źle zaprojektowana komunikacyjnie i dlatego tam co chwile zdarzają się jakieś zdarzenia.
Lepiej nie wyjeżdżaj poza warszawieś, bo sobie nie dasz rady, trzymaj się sródmiescia, jak maluch cycka.
A najlepiej to sobie zróbcie taką warszawsiocką strefę, do której nikogo nie będziecie wpuszczać, i której sami nie bedziecie opuszczać, dopiero się zrobi w Polsce bezpieczniej.
Na załączonym nagraniu widać, że skuter w warunkach ograniczonej widoczności poruszał się bez włączonych świateł i najwyraźniej ma zdjęty ogranicznik prędkości (45km/h), za co powinien stracić dowód rejestracyjny. Na prostej oddalał się od pojazdu nagrywającego, który też raczej nie jechał 50km/h.