- data w kamerze byla zle ustawiona, sama sie przestawia co jakis czas
- na skrzyzowanie sie nie wjezdza nawet wiedzac o jakiejs tam synchronizacji, bo z roznych powodow mozna na nim utknac blokujac przejazd. Poza tym z lewej mogla jechac karetka na sygnale i po co wtedy kombinowac z robieniem miejsca?
- sprawe bym olal gdyby pani z mercedesa podkulila ogon po tym cwaniackim manewrze, ale machala tymi fakolcami i skakala na siedzeniu jakby ja cos w dupe parzylo
- a pan mocko to pewnie ktos z rodziny i chyba uznal, ze trzeba sie jakos odegrac. Niestety zamiast tego rozsypal sie mu worek cebuli i pokazal pelne oblicze i sposob myslenia ogromu osob z okolicznych w stosunku do Trojmiasta krain.
Tak, z rodziny. Widzę, że już wszystko wiesz, albo namnożyłeś sobie bezsensownych punktów, żeby odpowiedź wyglądała na obszerniejszą.
Opitalasz babę, że wjechała na krzyżowkę niby tam blokując pas (guzik prawda, bo za nią przejazd jest ok), a zaraz sam wjeżdżasz i wtedy dopiero blokujesz! Weź się zdecyduj.
Nie mówię, że jej manewr był jakoś szczególnie uprzejmy, ale z drugiej strony nie złamała żadnego przepisu. Natomiast to co zrobiłeś później Ty było dwa razy bardziej bezsensowne i co śmieszniejsze jeszcze sam takie coś ganisz.
Do gestów się nie odnoszę. Na filmiku nie widzę, nie oceniam.
Czepianie się pierdół, w dodatku sprzed 3 lat. Tym autem i z tą tablicą zapewne jeździ już kolejny właściciel.
I co się takiego stało, czego sam byś na tym skrzyżowaniu nie wykonał? Wjechała przed Ciebie, ale bez przesady - nie jest tak, że zastawiła krzyżówkę i stoi jak święta krowa, przytuliła się ładnie do krawężnika. Ty urażony zaraz potem wjeżdżasz za nią. No to o co Ci w końcu chodzi - można czy nie można?
Po pierwsze kierujący Mercedesem nie złamał ŻADNEGO przepisu drogowego.
Stoisz jak osioł przed skrzyżowaniem, bo nie wiesz że sygnalizacja jest tam zsynchronizowana tak, że bez problemu można tam wjechać.
Zostałeś więc ominięty przez kierowcę który to wie (czyli jest w tej sytuacji lepszym kierowcą który wie więcej) i rozumiem że uraziło to bardzo Twoją dumę - zwłaszcza zważywszy na różnicę klas pojazdu którym musisz się poruszać i tego Mercedesa.
Ja rozumiem że to rodzi wielkie drżenie gula u maluczkich którym życia by nie starczyło żeby zarobić na takie auto.
@Krz, polecam powtórkę kursu jazdy. Zmiana pasa na skrzyżowaniu nie jest zabroniona - należy pryz niej zachować szczególną ostrożność. Babka na filmiku zmienia pas na długości linii przerywanej, więc nie dopisuj na siłę historii, żeby tylko udowodnić swoją rację.
Nie złamał ŻADNEGO przepisu drogowego? To wg Ciebie skręcanie w lewo z pasa przeznaczonego do jazdy wyłącznie na wprost i przejazd przez linię jednostronnie przekraczalną od strony ciągłej jest OK? To mam w takim razie nadzieję, że nie masz prawa jazdy i nie spotkamy się nigdy na drodze, bo może się to źle skończyć. Do reszty komentarza nawet się nie odniosę, bo szkoda moich nerwów.
nic dziwnego że są korki jak zostawia miejsce na tira, irytuje mnie ruszanie z pół godzinnym opóźnieniem do samochodu poprzedzającego - nagrywający jest ofiarą losu i tyle w temacie
Człowieku, całe życie na W204, pewnie jeszcze na dodatek C180? Nie bądź śmieszny. Nie mierz wszystkich swoją miarą. Kierowca mercedesa nie otrzymał tutaj nominacji za złamanie przepisu drogowego, ale za brak kultury na drodze.
A i widzę że konto na Youtube nawet nowe założyłeś bo wstydzisz się tego filmu.
Obawiasz się tego że mógłbyś odpowiedzieć przed sądem, np. za oszczerstwo? Za oczernianie innej osoby?
Słusznie się obawiasz :)
"Stara rumpa cwaniakuje w Gdańsku przy placu zebrań ludowych i pakuje się przed maskę, żeby nie stać w kolejce. W reakcji na klakson pokazuje oba środkowe palce.
- data w kamerze byla zle ustawiona, sama sie przestawia co jakis czas
- na skrzyzowanie sie nie wjezdza nawet wiedzac o jakiejs tam synchronizacji, bo z roznych powodow mozna na nim utknac blokujac przejazd. Poza tym z lewej mogla jechac karetka na sygnale i po co wtedy kombinowac z robieniem miejsca?
- sprawe bym olal gdyby pani z mercedesa podkulila ogon po tym cwaniackim manewrze, ale machala tymi fakolcami i skakala na siedzeniu jakby ja cos w dupe parzylo
- a pan mocko to pewnie ktos z rodziny i chyba uznal, ze trzeba sie jakos odegrac. Niestety zamiast tego rozsypal sie mu worek cebuli i pokazal pelne oblicze i sposob myslenia ogromu osob z okolicznych w stosunku do Trojmiasta krain.