Wielcy znawcy.
Wyjaśnijcie mi proszę jak można rozbić się na barierkach samochodem który ma włączone ESP, DSC i ABS i dodatkowo ma dośc mało mocy? Albo ktoś przysnął, zagapił się lub jechał zdecydowanie za szybko - tylko że wtedy skończyłoby się na czołówce z samochodami z naprzeciwka.
Z wszystkimi elektronicznymi niańkami to naprawdę trzeba się postarać żeby wpaść w poślizg bez np. lodu na drodze, nawet gdy ma się 400KM pod maską jest ciężko ;)
Nawet nie o to chodzi - po prostu z tego zdjęcia nic nie wynika, ktoś mógł zajechać mu drogę, mógł wjechać na jakiś ostry przedmiot na jezdni i eksplodowała mu opona. Jest tysiące możliwości, oczywiście może też być tak jak twierdzi autor ale mnie to nie przekonuje.
Zresztą jak ty sobie niby wyobrażasz: "serce mi krwawi"? Że siedzę teraz z w połowie pustą butelką wódki i zalewam się łzami? Po prostu zobaczyłem zdjęcie, westchnąłem: "Ech... szkoda auta" i tyle. Normalna reakcja dla każdego kto lubi motoryzację i pracuje w branży więc o kij ci chodzi?
A nad czym mam rozpaczać? Ktoś tam zginął? Nie, więc chyba normalne, że w drugiej kolejności będzie mnie boleć widok zniszczenia czegoś co leży w bezpośredniej sferze moich zainteresowań. Gdybyś karaluchu sam spędził kilka lat na projektowaniu takich "kawałków żelastwa" to też by ci serce krwawiło, że twój trud ktoś na słupach rozwala. Szczególnie, że to nie jest Passat warty dwie miski ryżu. Zresztą widać, że nie masz w życiu żadnych zainteresowań i aspiracji, skoro dla ciebie efekt wieloletniego i zakrojonego na szeroką skalę przedsięwzięcia logistycznego oraz inżynieryjnego to tylko "kawałek żelastwa". Pewnie gdybyś zobaczył połamane w drzazgi, 300-letnie skrzypce Stradivariusa to też powiedziałbyś, że to tylko trochę drewna i kogoś posrało, bo nad tym rozpacza. Jesteś niczym więcej jak bezmyślnym owadem.
Jestem sceptykiem. To znaczy że w tym przypadku bardziej podejrzewam ciebie autorze zdjęcia o cebulactwo, niż kierującego tym audi o popełnienie błędu. Jakkolwiek oczywiście jest prawdopodobne że np. chciał przejechać na żółtym, gośc przed nim jednak wyhamowywał, a ten chcąc ominąć przeszkodę wpadł w poślizg, niemniej równie dobrze mógł zostać zepchnięty przez innego idiotę. Tak wciąż, jeżeli nie masz filmu, to się nawet nie pokazuj...
Bylem swiadkiem zdarzenia (jechalem za audi). Prowadzaca auto po prostu nagle skrecila w lewo.
Nie bylo mowy o poslizgu. Brak umiejetnosci/zagapienie sie
Wielcy znawcy.
Wyjaśnijcie mi proszę jak można rozbić się na barierkach samochodem który ma włączone ESP, DSC i ABS i dodatkowo ma dośc mało mocy? Albo ktoś przysnął, zagapił się lub jechał zdecydowanie za szybko - tylko że wtedy skończyłoby się na czołówce z samochodami z naprzeciwka.
Z wszystkimi elektronicznymi niańkami to naprawdę trzeba się postarać żeby wpaść w poślizg bez np. lodu na drodze, nawet gdy ma się 400KM pod maską jest ciężko ;)