Niebezpieczny i niecierpliwy kierowca. Wyprzedza na przejściu dla dla pieszych, limit 30km/h na wąskich osiedlowych drózkach nagminnie łamie. Oczywiście telefonu przy uchu. Mam nadzieję ze niedługo zostanie pozbawiony uprawnień. Będzie bezpieczniej.
Cóż, większość polaków to dawne chłopstwo, które wyemigrowało do miast i niestety widać to ostatnimi czasy bardzo wyraźnie. Mało u nas elit, tych co nie wybili podczas II WS to komuna dobiła, czego efektem jest u nas mała Rosja...
Zawsze to powtarzam, Skodami jeździ najgorszy sort ludzi, jak jeżdżę codziennie drogą szybkiego ruchu do pracy to jadąc prawym wyprzedzają mnie jedynie stare BMW i skody, najczęściej leasing, podjeżdżają ludziom pod zderzaki i mrugają. Dla mnie ta marka kojarzy się z depresją, no ale zobaczyli na papierze 150km i się czują jakby Lambo kupili... żenada
załóżmy że zapierdalał i jechał powiedzmy nawet 60 km/h szybciej od ciebie. Zacząłeś wyprzedzanie w siódmej sekundzie, w siedemnastej widać już jego światła obok twoich, więc jest już na twojej dupie.
Policzmy.
Przy różnicy prędkości 60 km/h odległość między wami zmniejsza się o 16,7 metra na sekundę. 10 sekund (od kiedy zacząłeś wyprzedzać do jego dojechania) x 16,7m = 167 metrów.
Wniosek. Albo zwyczajnie łżesz że sprawdziłeś w lusterku czy możesz wyprzedzić, a tak na prawdę nie sprawdziłeś, albo jesteś jednym z tych ograniczonych kierowców, którzy mają innych w dupie i widząc że koleś jest niedaleko (bo te 167 metrów przy jeździe takimi drogami to niedaleko) po prostu po chamsku zajechałeś mu drogę, bo przecież poczekać te 10 sekund żeby wykonać manewr spokojnie, to dla ciebie za wiele.
Wybierz jedno.
I żeby nie było - zachowanie kierowcy Skody było chamskie i niebezpieczne i powinien dostać za to solidny mandat, ale w większości przypadków takie zachowanie jest skutkiem głupoty lub chamstwa osoby wyprzedzanej. Po prostu bardzo często wychodzi na to, że w takim momencie na drodze spotyka się 2 równych sobie "inteligentów"
Często taki gość jest na prawym pasie (jak nagrywający), zmieniają pas na lewy albo idealnie w tym samym momencie albo ten Speedy Gonzales widząc, że auto przed nim (np. nagrywający) zmienia pas na lewy to odruchowo właśnie nagłym ruchem kierownicy też wskakuje na lewy.
Pamiętaj ty i inni.
Prędkość zgodnie z ustawą Prawo o Ruchu Drogowym nie stanowi w żadnym procencie o pierwszeństwie.
Jeśli zmienili pas ruchu obaj jednocześnie na lewy - obaj mają takie samo z niego korzystać.
Jeśli Skoda była na lewym od dłuższego czasu to co tam robiła?
Mamy ruch prawostronny czy lewostronny?
To jest dobry przykład bezprawia panującego na polskich drogach. Ludzie nieodpowiedzialni, niedojrzali, niestabilni psychicznie/emocjonalnie mogą bez konsekwencji jeździć 180 km/h i terroryzować innych normalnie jeżdżących uczestników ruchu drogowego.
W normalnym kraju kierowca skody został by skierowany na badania psychologiczne, tego typu zachowanie pokazuje, że występują pewne dysfunkcje psychiczne, które być może podlegają terapii, a być może dyskwalifikują go jako kierowcę.
Psychopata drogowy. Co najmniej 150km/h w środku dnia w mieście.