Widziałem jak rozjebał się pod Pilchowicami, zajebał telemarka na brzuch adasia odbił się i wybił resztę zębów frankowi których i tak miał mało, pozdro 600 widzowie
Daewoo Lanos silnik twardy jak kabanos ale szkoda ze karoseria już nie, nie rozumiem tego kierowcy chce się scigać a gdy przegrywa to miga mi długimi w taki sposób jakby chciał mnie obrazić, fakt przełączyłem na gaz z benzyny wiadomo ze lanosik jedzie lepiej na gazie niż na benie, to nie moja wina ze mam lanosa po tuningu i lepiej idzie ale to nie powód zeby od razu kogoś wyzywać po przegranej. Ty długie światła masz sprawne a ja nie mam panela od radia ale to nie problem można zapałką zmieniać fale ale w tym problem ze mam tylko jedną fale ale gra, gra. Wracając naucz się przegrywać bo palenie gumy pod remiza to mój toast zwyciezki oraz porażkowy. Pozdrawiam Brat Billa Dwie Lufy
Nie polecam kierowcy, wczoraj około godziny 14 czasu środkowoazjatyckiego w miejscowości niwica oto ten łajdak na simsonie robił boka na skrzyzowaniu przy szkole, jak mi wjechal w bok opla to tylko popatrzyl i udal sie w strone lasu
Po wczorajszym melanżu z moimi pluszakami udałem się do powiatu żary. Myślałem, że o 2 nad ranem nikogo tam nie będzie.Myliłem się, z naprzeciwka pomknął jak torpeda swoim simsonem. Radzę uważać, bo jest to agresywny kierowca.
Kierowca pod wpływem jak wnioskuje alkoholu, bo też odjeżdżał spod monopolowego, na zakręcie rozkręciła mu się kierownica i wylądował w rowie. Takim tylko zabrać uprawnienia....
Kiedy jechałem za tym rzezimieszkiem nagle zatrzymał się, zsiadł z pojazdu i krzyknął do mnie "jak ONI jadą to derby stop" i wskazał palcem na grupke miłych i uroczych nastolatków na swoich rowerkach. Pomyślałem że musi mieć nieźle w czambuko nasrane i odjechałem... szkoda słów
witam, jestem kierowcą różowego tico, wczoraj gdy prowadziłem spokojną jazde, nagle kierowca simsona podjechał do mnie, zwyzywał mnie od gejów i ped*łów a następnie okopał mi auto, nie dogoniłem go ponieważ moje tico akurat bylo ustawione na gaz, a szkoda mi na frajera benzyny
Zgrywał szeryfa, zajeżdżał mi drogę, taranował moje auto, gdy stanąłem do konfrontacji oko w oko nagle zaniemówił, wydawał się mocno przestraszony po czym bez słowa odjechał
kierowca tego motocykla zachowywal sie nieodpowiedzialnie, nagrywal jazde swoja telefonem i podnosil lewą reke do gory kiedy widzial nadjezdzajacy pojazd, oby jak najmniej takich na drodze, nie pozdrowiam z Żar
Bardzo nierozważny kierowca, ostatnio spowodował wypadek i ucierpiał na tym mój Opel którym jeżdżę do sadu po owoce (praca). Nawet nie próbował się dogadać tylko stał jak dupa i się nie odzywał, po chwili nieuwagi podniósł swoją maszynę po czym zaczął ją prowadzić z w miarę dużą prędkością, ja niestety nie mogłem go dogonić gdyż a) nie mam kondycji b) opel był uszkodzony, nie polecam tego kierowcy
cwel jakich mało