jechałem za nim z Zielonej Góry w stronę Krosna Odrzańskiego, kierowca w czasie jazdy wyrzucił przy dużej prędkości martwego psa przez okno przy czym uszkodził mój samochód, ponieważ w celu uniknięcia zderzenia wpadłem do rowu, znajdę cię bandyto!!!
Kierowca wyprzedził radiowóz na sygnale przekraczając podwójną ciągłą, po czym wylądował w rowie. Z bagażnika wyskoczył Łysy chłopak, na oko 20 lat i nasrał mi na maskę samochodu, po czym uciekł wydając dziwne dźwięki. Kierowcy i pasażerowi zalecam udanie się do psychiatry i wzięcie pod uwagę pobytu w zamkniętym ośrodku psychiatrycznym.
I dobrze