Dzisiaj w Łupowie podczas biegania miałyśmy niemiłe doświadczenie.
Na prostej oznaczonej 2 mijałyśmy się z samochodem, ktory na odcinku 3 kilometra przez kilkaset metrów jechał za nami w tempie naszego biegu, co jakiś czas spychając nas z drogi.
Biegłyśmy we 3, 4 na szczęście nie biegła i była w samochodzie. Zadzwoniłam po kolezankę i gdy gość zobaczył, że dzwonię przyspieszył i zwiał.
Koleżanka do nas dojechała i od tego czasu nas asekurowała na nasze szczęście, bo po skręceniu w Topolową i przebiegnięciu kilkuset metrów ów typ znowu na nas czekał. Uciekłyśmy do samochodu i wróciłyśmy do drogi wojewódzkiej.
Było to czarne audi a4 nr Rej. FGW 5K62 (chyba). Młody mężczyzna, tatuażami na rękach. Czułyśmy się bardzo niebezpiecznie.
Biegam już kilkanaście lat i pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją.
Piszesz i oskarżasz ten numer rejestracyjny bo chyba to był ten ? Trzy ślepe biegnące kobiety ? Żadna zdjęcia nie zrobiła ? I to chyba ten numer rejestracyjny...
Uwaga!
Dzisiaj w Łupowie podczas biegania miałyśmy niemiłe doświadczenie.
Na prostej oznaczonej 2 mijałyśmy się z samochodem, ktory na odcinku 3 kilometra przez kilkaset metrów jechał za nami w tempie naszego biegu, co jakiś czas spychając nas z drogi.
Biegłyśmy we 3, 4 na szczęście nie biegła i była w samochodzie. Zadzwoniłam po kolezankę i gdy gość zobaczył, że dzwonię przyspieszył i zwiał.
Koleżanka do nas dojechała i od tego czasu nas asekurowała na nasze szczęście, bo po skręceniu w Topolową i przebiegnięciu kilkuset metrów ów typ znowu na nas czekał. Uciekłyśmy do samochodu i wróciłyśmy do drogi wojewódzkiej.
Było to czarne audi a4 nr Rej. FGW 5K62 (chyba). Młody mężczyzna, tatuażami na rękach. Czułyśmy się bardzo niebezpiecznie.
Biegam już kilkanaście lat i pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją.
Uważajcie na siebie, w szczególności kobiety!