pewnie jakas blondynka z prawkiem z paczki chipsow.. takich to tylko nagradzac mandatami.. dobrze ze byles czujny, chociaz gdyby nie bylo Ci szkoda auta......... :D
W takich sytuacjach człowiek żałuję, że nie jeździ śmietnikiem, zamiast wciskać hamulec, wcisnęłoby się gaz do dechy. Choć znam osobiście takich, którzy nigdy takiej okazji nie marnują.
@Filip: Nie ośmieszaj się i nie próbuj bronić tego kierowcy na siłę bo o braku kolizji zadecydowała szybka reakcja i zachowanie szczególnej ostrożności bo kierowca już wcześniej stwarzał zagrożenie na drodze i jak okazało chwilę później przez cały czas rozmawiał przez telefon. Gdyby nie obserwowanie wcześniejszych 'wybryków' Touarega (przecinanie linii ciągłej, brak migaczy) to najpewniej ta sytuacja skończyłaby się stłuczką. Niegroźną, ale jednak stłuczką (i to nie z mojej winy)... Twoim zdaniem zrobił słusznie, skoro nawet nie zasygnalizował zamiaru zmiany pasa? Nawet jeśli znalazłem się w 'martwym punkcie' to nie zwalnia go to z obowiązku użycia migacza, skoro wykonuje manewr. Kolego: widać, że poruszanie się po drogach to dla Ciebie obce środowisko i powinieneś jeździć tylko autobusem skoro Twoim zdaniem wszyscy kierowcy powinni zaprzestać używania kierunkowskazów i lusterek. Odnośnie antyterrorystów to powinni Cię ścigać za każdym razem kiedy wsiadasz za kółko za bycie kompletnym czubkiem i egoistą na drodze. Swoim komentarzem udowodniłeś, że jeździsz jak Janusz, a takim ludziom powinno się odbierać prawko i odsyłać na kursy doszkalające bo umieć jeździć raczej nie umiesz. :)
Ale afera! Znalazłeś się w jego martwym punkcie i niechcący zajechał ci drogę, cóż za tragedia. A ty pewnie jesteś idealny… Szkoda, że nie zadzwoniłeś po antyterrorystów, żeby go zwinęli.
Przecież to Zgierz. Oni maja swoje przepisy i swój styl jazdy. Czasami mam wrażenie że wszyscy w EZG maja coś w rodzaju autyzmu.