Znam typa z widzenia. Parkuje niedaleko zoo, zaczepia ludzi i próbuje sprzedawac im figurki JP2 w czekoladzie. Potem zwykle wchodzi na teren zoo w puchowym biustonoszu i masturbuje się przy naszych słoniach. Słonie przestały wychodzić na wybieg, mają już dosyć. Widzę, że teraz spuszcza z siebie ciśnienie na inne sposoby...
Kolega jechał 21,37 km/h w terenie zabudowanym twarz miał jakby predkosc swiatła osiagnał a jego kolega pasazer wystawiał dupe przez onko nie polecam