kierowca był ewidentnie pijany podczas czego zaczął krzyczeć na mnie gdy przechodziłem na pasach że za wolno idę mimo tego że biegłem. Gdy spytałem się o co mu chodzi wyjął hantelek zza siedzenia i rzucił go prosto we mnie. Leżę teraz na sorze ale obrażenia nie sa poważne
kierowca był ewidentnie pijany podczas czego zaczął krzyczeć na mnie gdy przechodziłem na pasach że za wolno idę mimo tego że biegłem. Gdy spytałem się o co mu chodzi wyjął hantelek zza siedzenia i rzucił go prosto we mnie. Leżę teraz na sorze ale obrażenia nie sa poważne