To, że nie ustąpiłeś mi pierwszeństwa włączając się do ruchu, przepuszczając tylko jedno (z dwóch!) auto i opierdzielając mnie baardzo ostro (specjalnie cofnąłes i otworzyłeś okno) nie czyni z ciebie bohatera w oczach dziecka, które z tobą jechało, tylko pokazuje, jaki z ciebie cham i prostak. Wiem, gdzie parkujesz na codzien i rozważam prezent w postaci kodeksu drogowego lub czegoś na ból doopy. Bez pozdrowień.
To, że nie ustąpiłeś mi pierwszeństwa włączając się do ruchu, przepuszczając tylko jedno (z dwóch!) auto i opierdzielając mnie baardzo ostro (specjalnie cofnąłes i otworzyłeś okno) nie czyni z ciebie bohatera w oczach dziecka, które z tobą jechało, tylko pokazuje, jaki z ciebie cham i prostak. Wiem, gdzie parkujesz na codzien i rozważam prezent w postaci kodeksu drogowego lub czegoś na ból doopy. Bez pozdrowień.