Pani zajechała nam drogę wyjeżdżając z parkingu, po czym zaczęła mnie pouczać, że powinnam jechać na rowerze bliżej mojej córki, bo do 7 roku życia dziecko jest pod moją opieką (no shit, Sherlock, miałam ją pod opieką, dlatego udało mi się moją córkę zatrzymać przed jej samochodem, do tego moja córka ma skończone 8 lat, ale uczę ją, że musi myśleć również za takich dorosłych jak ta pani).
Pani zajechała nam drogę wyjeżdżając z parkingu, po czym zaczęła mnie pouczać, że powinnam jechać na rowerze bliżej mojej córki, bo do 7 roku życia dziecko jest pod moją opieką (no shit, Sherlock, miałam ją pod opieką, dlatego udało mi się moją córkę zatrzymać przed jej samochodem, do tego moja córka ma skończone 8 lat, ale uczę ją, że musi myśleć również za takich dorosłych jak ta pani).