Jeżeli za kółkiem siedział grubasek na łyso ścięty, to gość faktycznie ma problemy - bardzo możliwe, że ma efekt częstego bicia po głowie, albo mama paliła w ciąży. Smutny z niego przypadek.
p.s. Prawdopodobnie auto rodziców, którzy wynagradzają mu w ten sposób jakieś krzywdy. Potwierdzam, że jeździ bez prawka.
Jeżdżą na zderzakach jeden Janusz drugiemu Andrzejowi a potem karambole! bo wąsacze refleksu za grosz nie mają. Gościu poczuł się osaczony i zagrożony dlatego musiał się trochę porozpychać i jak najszybciej eliminować zagrożenia (czyt. zostawić tych buraków we własnym sosie i spierdolić)
PS: dla jeżdżących na zderzakach jest osobne piekło... z pedałami
Fura kozak.
Kierowca zbyt brawurowo jeździ. Jak każdy w aucie 300 +