Masz chodnik, którym pojechał byś pięć razy szybciej , ale i tak męczysz się na tym asfalcie jak masochista. A i to używanie odstępu jest bardzo w k u r z a j ą c e !
Jakby rowerzysta jechał chodnikiem, to łamałby przepisy.
A sam filmik jest beznadziejny. Buc to byłby wtedy, gdyby ci zajechał drogę. Auto jedzie prosto, a że nie za szybko to inna rzecz. Po prostu się nie spieszy żeby postać przed rondem. Gdyby chciał cię przyblokować to po prostu dojechałby do krawędzi. W takiej sytuacji można wyprzedzić z prawej strony, ale to twoim obowiązkiem jest zachować odległość i zrobić to bezpiecznie.
Ja bym się nie pachał, bo nie byłbym pewny czy kierowca mnie widzi, a wolę pojechać te 10s dłużej i dojechać, niż poleżeć sobie na asfalcie i stracić godziny.
Co do zjechania na środek, przed rondem, to akurat zrobił słusznie, bo pozwala mu bezpiecznie wjechać na rondo i z niego zjechać. Nie pozwala wyprzedzić się samochodom, bo mogą próbować zjechać z ronda tuż przed nim. Bardzo częsta przyczyna stłuczek na większych rondach, gdy auto z wewnętrznego pasa zjeżdźa z ronda, a tu po zewnętrznym ktoś sobie jedzie.
Nie zachowałes metra odstępu. Placku.