Wierzysz, że znajdą sprawcę? Oczywiście życzę Ci tego, ale ja już to przechodziłem Szkoda czasu i nerwów. Chyba, że masz świadków i znasz tablice sprawcy. Mnie spotkała ostatnio inna sytuacja - zarysowany zderzak, numer telefonu i podpis "Właściciel czarnego Renault", bez podanych tablic. Nie odbiera, nie odpisał na SMS. I co? I nic. Każdy mógł to napisać, a numer może być do dziwki z roksy. Zarysowanie nie wygląda, aby "sprawcą" był czarny samochód, prędzej srebrny. To jest właśnie Polska.
Wrocław okolice rynku, kierowca w srebrnym Oplu Vectra przypier** w moj samochód po czym z hukiem odjechał. Ile czasu zajmie policji takie szukanie sprawcy?
Wierzysz, że znajdą sprawcę? Oczywiście życzę Ci tego, ale ja już to przechodziłem Szkoda czasu i nerwów. Chyba, że masz świadków i znasz tablice sprawcy. Mnie spotkała ostatnio inna sytuacja - zarysowany zderzak, numer telefonu i podpis "Właściciel czarnego Renault", bez podanych tablic. Nie odbiera, nie odpisał na SMS. I co? I nic. Każdy mógł to napisać, a numer może być do dziwki z roksy. Zarysowanie nie wygląda, aby "sprawcą" był czarny samochód, prędzej srebrny. To jest właśnie Polska.