Wysłać na Policję i pozamiatane. Mandacik za blokowanie pasa ruchu dostanie, to może się nauczy jeździć jak człowiek. Szkoda to nawet komentować, bo ostatnio wysyp wszelkiej maści "zawodofcuf z zatwardzeniem" niesamowity.
Ja nie mówię, by celowo się nadstawiać by pożyczakiem pojeździć. A 8tys za zderzak to leci z OC sprawcy więc jeśli to nie Twoja wina to nie ma co się spinać. A idąc tokiem myślenia cwaniaka-szeryfa - zawsze można coś więcej na jego koszt naprawić.
na 5 dni to nie do konca, ja mialem zastepcze auto na 3 tygodnie, bo tyle trwala naprawa mojego (wymiana zderzaka, skasowali za to 8 tys ;) ladne walki), samochod jaki mi proponowali byl tej samej klasy co moj, ale wyposazenie wiadomo ze maja gorsze. swoja droga, ja bym nie ryzykowal kolizji tylko po to zeby jezdzic zastepczym, szkoda mi wlasnego auta.
Miśki kolorowe, pożyczaka dostajecie na 5 dni - naprawdę tak ciężko przeboleć te 5 dni w aucie "niższej klasy"? Aż taka ujma na honorze? Filmy macie, dzwonicie na policję - dupek z ciężarówki musi czekać na policję z Wami, więc się nikt nie wykręci, że nie wie kto jechał. A nr rej to nie nr ciągnika tylko naczepy... szukajcie wiatru w polu.
Nie kazdy ma czas na zabawe z aso. Auto zastepcze zawsze jest slabsze niz to, ktorym jezdzisz - zazwyczaj klase nizej. No chyba, ze masz jakas wypasna fure to w ogole milion klas nizej ;)
Chociaz raz dostalem za ceeda zastepcza astre - ale gorzej wyposazona.
Mi by np bylo szkoda kilkumiesieczne auto uszkadzac - tez raz na mnie zjezdzal tir to wyhamowalem.
Poza tym nie placi kierowca, a ubezpieczalnia, wiec znow by podrosly skladki :D
Ja bym jechał w tą lukę na środkowym pasie - jak by zaczął skręcać - klakson do oporu.
Jak zahaczy - on za wszystko płaci a Ty masz nowe auto na czas naprawy i wszystko naprawione w ASO jakie sobie wybierzesz.
"Chce chyba pożegnać się z prawkiem i stracić pracę"
I żona go zostawi, dzieci mu zabiorą, rodzice się go wyrzekną, przyjaciele opuszczą. Wogóle powinien potem wyjść z kabiny i otworzyć sobie trzewia widelcem po tym zdarzeniu
Wysłać na Policję i pozamiatane. Mandacik za blokowanie pasa ruchu dostanie, to może się nauczy jeździć jak człowiek. Szkoda to nawet komentować, bo ostatnio wysyp wszelkiej maści "zawodofcuf z zatwardzeniem" niesamowity.