To jest typowy przykład odgrywania się na wszystkich i wszystkim za swoje niepowodzenia życiowe takie jak: zdradzanie przez żonę, niska jakość współżycia spowodowana bardzo małymi rozmiarami narządu oraz zbyt szybkim kończeniem, zakompleksienie, popychadło w pracy, brak przyjaciół, niechęć ze strony dzieci (niekoniecznie swoich ze strony biologicznej). Takie czynniki doprowadzają do frustracji, niskiej samooceny oraz do takich właśnie zachowań.
Ten "kierowca", rzutem na taśmę, wygrał tytuł "Kretyn roku 2016“ odbierajac tytuł panu Kazimierzowi.
Pan Kazimierz obiecał że postara się bardziej w nadchodzacym nadchodzący roku.
Troszeczkę wyrozumiałości... Postawcie się w jego miejscu, żona was bije, dzieci nie szanują, szef pomiata, macie małego penisa i wąsa jak byście przespali ostatnie dwie dekady... trzeba się jakoś wylądować.
No ja tak trochę przypuszczałem, ale nie wydaje się to prawidłowym wytłumaczeniem.
Dlatego że ta czarna Insignia wyjechała z innej drogi - z prawej strony filmującego i pojechała tak naprawdę prawidłowo.
Ja rozumiem gdyby tam było jakieś masowe zjawisko polegające na tym, że samochody jechałyby prawą stroną wyspy a tam skręcały w lewo i potem nie wpuszczali tych co jadą lewą stroną wyspy.
To jeszcze jakoś bym rozumiał o co chodziło (nie żebym popierał, ale rozumiał).
A tu na filmie nie widać nikogo kto tak próbuje zrobić.
Obstawiam więc jakieś ciężkie zaburzenia psychiczne u kierowcy busa - pewnie słyszy głosy które każą mu tak robić.
Spójrz pod koniec filmu. Wydaje mi się, że była to reakcja na tę Insignię, która zapewne ominęła całą kolejkę i ustawiła się do skrętu w lewo z drugiej strony wyspy. Szkoda tylko, że na zachowaniu tych dwóch matołów (czarne Vito i ta Insignia) musieli ucierpieć normalnie jadący kierowcy :(
Burak z gminy Oława (dolnośląskie)