A moim zdaniem to dziecko przebiegało/przejeżdżało przez ulicę a nie że je koleś zepchnął...
Ludzie, uczcie dzieci jak się mają na drodze zachowywać!!!
Dziś miałem podobną sytuację - dzieciak (nie więcej niż 10 lat) na jakimś pseudomotorku wyjeżdża z podwórka na ulicę prosto mi pod koła! Żeby się chociaż smarkacz zatrzymał i rozejrzał - no ale PO CO???
w 5s pokonał 100m
Czyli średnia 72km/h, a dozwolone w takim miejscu na 99% jest 50km/h.
Czyli zwykły drogowy bandyta który nieomal zabił dziecko.