Na kierowcę alfy to bym jakoś nie narzekał specjalnie.
Po pierwsze gdy zmienił pas - byłeś daleko, a po drugie - coś mi sie wydaje, że gdyby honda się przed niego nie wcisnęła, to po prostu dałby po gazie.
Ale zachowanie kierowcy hondy... Jezu Chryste - karygodne.
Ale też domyślam się dlaczego.
Przez złe oznakowanie jezdni. Spójrzcie na znaki nad drogą. Kierowca hondy ewidentnie nie jest z Katowic, więc nie ma pojęcia jak za chwile będą wyglądały rozwidlenia na drodze, więc zgodnie z oznakowaniem - bezmyślnie wciska się na skrajny lewy pas.
Tymczasem w rzeczywistości wystarczyło jechać środkowym pasem, żeby jechać drogą na "Tychy, Bielsko-Biała, Cieszyn". Ba, jeszcze kilka kilometrów do kolejnego rozjazdu...
Takie fatalne dla przyjezdnych oznakowanie widywałem w całej Polsce.
Zatem - zachowanie kierowcy hondy jest karygodne. Ale oznakowanie również jest kiepskie, bo można to było rozwiązać zupełnie inaczej oraz przede wszystkim bardziej czytelnie :)
Katowice ul.Rozdzienskiego
Kierowca czerwonej hondy DDZ86L2 nie patrzy w lusterka i zmienia pas zmuszając mnie do wyhamowania.
Czerwoną alfe tez ślepy prowadził.
zamiast rozpędzić się wykorzystując pas rozbiegowy, na samym początku rozbiegówki wjeżdża ludziom pod koła przy prędkości 40 km/h